W imieniu mojego chorego synka oraz własnym
serdecznie dziękuję
wszystkim życzliwym nam ludziom za pomoc.
Długa i kręta droga przed nami do zdrowia.
Głęboko wierzę w to, że nadejdzie taki czas, kiedy Tomek
na zawsze rozstanie się z respiratorem i rurką
tracheostomijną. Będzie biegał, kopał piłkę, śmiał się
na zawsze rozstanie się z respiratorem i rurką
tracheostomijną. Będzie biegał, kopał piłkę, śmiał się
i zadziwiał wszystkich swoją dziecięcą energią.
Znacznie łatwiej znieść ciężkie chwile, kiedy się słyszy:
"Asia jesteś krzepka, zawsze byłaś", "Dasz radę".
Dużo łatwiej żyć z świadomością, że nie zostajemy sami,
że otaczają nas przyjazne dusze, rodzina i przyjaciele.
Dziękuję za słowa wsparcia, za porady i pomysły na leczenie i rehabilitację, za każdą ofiarowaną złotówkę. Pieniądze są uczciwie rozdysponowane na nieustanną walkę o polepszenie stanu zdrowia naszego synka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz