Do tej pory, by synka zabrać na świeże
powietrze potrzebowałam asysty. Ambu*
(gdyby coś się stało), torba z akcesoriami dziecięcymi, 9 –
kilowy respirator oraz dziecko. Wszystko trzeba wziąć naraz a
mieszkanie na czwartym piętrze nie jest ułatwieniem. Nie zbiegnę
do wózka na parterze, by zostawić respirator a potem zabrać
dziecko. Zawsze potrzebna była druga osoba do pomocy.
Dzisiaj kurier Rafał dostarczył, od
dawna zamawianą, dedykowaną do respiratora torbę podróżną.
Teraz samodzielne wychodzenie jest możliwe. Klucze od domu na szyi,
by po nie szybko sięgnąć, respirator w torbie na ramieniu, dziecko
na torbie z akcesoriami dziecięcymi – dla Chrobotka mięciutki i
wygodny środek transportu ;-)
*Ambu
– resuscytator, który służy do ręcznej wentylacji. Potoczna
nazwa „ambu” pochodzi od nazwy producenta.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz