niedziela, 26 listopada 2017

Podziękowanie za 1%

Zbliża się koniec roku. Roku strasznego, ale też przynoszącego niesamowite postępy. Tomek zaczął ten rok jako prawie nieruchomy maluszek, podłączony na stałe do urządzeń wielokrotnie od niego większych i cięższych. Kiedy po długim pobycie w szpitalu w końcu wypuszczono go do domu, każda nocka była wypchana sprawdzaniem, czy wszystko działa poprawnie, czy woda się w rurkach zanadto nie zebrała, czy rurka tracheostomijna się nie wysunęła, czy Tomaszek nie jest głodny, bo sam nam tego przekazać nie mógł... i tak w pełnym świetle, szumie koncentratora tlenu, posykiwaniach respiratora i bulgotaniu skondensowanej wody w rurkach respiratora mijały nam bezsenne noce.
Dziś, po dziesiątkach godzin terapii, setkach godzin ćwiczeń ze specjalistami i rodzicami, po kilogramach specjalnych kaszek, litrach mleka i suplementów diety oraz dziesiątkach drobnych wzlotów i upadków, Tomasz jest naszym (prawie) 7 kilogramowym szczęściem. Wentylacja ogranicza się do nocki, koncentrator nie jest już niezbędny całą dobę; maluszek bije radośnie brawo, przybija piątkę albo i dwie na raz, podtrzymuje się świetnie pionowo wyglądając przez swoje ulubione okno. Śmieje się i ciekawi, szybko nadrabia zaległości, codziennie zaskakując nas kolejnymi umiejętnościami.



Patrząc z perspektywy tych miesięcy na codzienne wyzwania - nierzadko bezwzględnie opierające się na zasobności naszej kieszeni, chcielibyśmy podziękować wszystkim i każdemu z darczyńców, którzy przekazali swój 1%, lub wpłacili jakąkolwiek kwotę na subkonto naszego szkraba w Fundacji Avalon. To dzięki Wam mogliśmy poświęcić się dziecku i jego rozwojowi nie musząc się oglądać codziennie na stan konta. To dzięki Wam mogliśmy mu zapewnić większą ilość specjalistycznej pomocy, kosztowną, ale bardzo skuteczną kurację leczenia żywieniowego czy mieć też na tyle, żeby nasz starszy syn nie poczuł się mniej ważny. 

                            Dziękujemy jeszcze raz i dzielimy się naszym szczęściem


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz